PIELGRZYM
macha zrezygnowany ręką, zatrzymując przejeżdżającą akurat taksówkę marki Fiat Ulisses

GŁOS Z RADIOWOZU
Zero siedem zgłoś się!

POLICJANT I
Zero siedem zgłaszam się

GŁOS Z RADIOWOZU
Gdzie jesteście?

POLICJANT II
Pod baobabem

POLICJANT I
Na Litwie

GŁOS Z RADIOWOZU
Jeszcze się pieścicie z tym pokemonem?!

POLICJANT II
Mamy tu niezły karnawał sztukmistrzów.

GŁOS Z RADIOWOZU
Zawijać się, ale szybko! Bójka w „Graffitti”! Bez odbioru!

POLICJANT I
do PIELGRZYMA
Nie ma co; ładnieś pan wychował syna, panie Blump!

POLICJANT II
Na pijaka i cyklistę!

PIELGRZYM
Obiecuję, że to się więcej nie powtórzy.

POLICJANT I
Dziś tylko pouczenie.
Do TAKSÓWKARZA
Proszę odwieźć panów Leopardów do domu.

POLICJANCI wsiadają, radiowóz odjeżdża na sygnale

ROWERZYSTA
wstaje, otrzepuje się, bierze rower i odjeżdża na wschód w kierunku niewidocznej acz majaczącej w ciemności ceglanej czeluści bramy, machając PIELGRZYMOWI na pożegnanie

TAKSÓWKARZ
wysiadając z samochodu, do PIELGRZYMA
Widziałeś pan, jak wyrwał? Ymmunitet ma czy co?

Wyciąga paczkę papierosów, częstuje PIELGRZYMA, zapala zapalniczkę i podaje ogień. Zaciągają się

TAKSÓWKARZ
Turysta czy w interesach?

PIELGRZYM
podaje TAKSÓWKARZOWI wizytówkę

TAKSÓWKARZ
czyta z trudem
„…Dęblin…”
patrzy na PIELGRZYMA
Od razu poznałem żeś pan nietutejszy. Po tylu latach za kółkiem człowiek zna z widzenia, każdego-bez urazy-świra i pijaka. całe miasto. Wielkie mi miasto-powiesz pan-, ale ten wasz Dęblinek nie powiem niczego sobie: Wisła, lotnisko, jednostka ale Czarni Dęblin B klasa a nasz Motor też słabizna ale zawsze to druga liga, a już żużel mistrzostwo świata. Trochę popadało, tor mokry, jutro będzie jazda, zabieram pana na Zygmuntowskie

Pstryka w powietrzu palcami

… co za różnica: Dęblin, Węglin, Dublin, Lublin! Jak w tym kawale: podchodzi w barze Żyd do skośnookiego i wali go w gębę. „Za Pearl Harbor!” „Ale ja jestem Chińczykiem!” „Chińczyk, Japończyk- co za różnica!” A ten oddaje mu na odlew i mówi „A to za Titanica! Iceberg Goldberg co za różnica” dobre co?
Zerkając ukosem na PIELGRZYMA, zmieszany

…nie to żebym miał coś przeciw. Sami z siebie też potrafimy się śmiać. Wiesz pan, co znaczy nasza rejestracja LU? „ludzie upośledzeni” a LUB to „ludzie upośledzeni bardziej” LLU „ludzie lekko upośledzeni” ale to o Łukowiakach „ludzie ludzie uciekajcie”, „lewym lewym uporczywie”. Nie przeszkadza panu, że tak gadam?

PIELGRZYM
kręci głową

TAKSÓWKARZ
kontynuuje
…jakbym się najarał kiedy ja tylko szlugi, choć podobno teraz to nawet do piwa zioło dodają ale ja pije po pół bo prowadzę a jak się trafi inteligentny gość to miło pogwarzyć.
wyrzuca niedopałek papierosa

To co? gotowy na nocną jazdę po mieście? „Unia”, „Wiktoria”, „Europejski” a na koniec „Dworek Graffa” chyba, że znasz pan adres lepszy adres mieście…

PIELGRZYM

wsiadając do samochodu

Szeroka 28

GŁOS Z RADIOODBIORNIKA
…tu Radio Lublin. Właśnie minęła północ. Mamy nie tylko nowy dzień, ale i nowy miesiąc; najbardziej lubelski z miesięcy- lipiec. Kartka z kalendarza: pierwszego lipca 1569 podpisano akt połączenia Królestwa Polskiego z Wielkim Księstwem Litewskim znany pod nazwą Unii Lubelskiej. Prognoza pogody; po nocnych opadach i przelotnej burzy w całym regionie zapowiada się piękny, spokojny dzień, bo przecież-jak śpiewa nasza Budka „po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój”, więc teraz zapowiedziana piosenka a po niej okolicznościowa audycja -wspomnienia naszego słuchacza- pod tytułem „Lubelskie lata” …